Kadie

Kadie

sobota, 13 kwietnia 2013

Przejścia i dziwny spokój

Hej! :) 
Dzisiaj byłam u Malwina i korzystając z bardzo ładnej pogody zagościłam u niego parę długich godzin ^^ 
Jak przyjechałam to przed stajnią było kilka osób, a wśród nich Eliza i Bogdan German (właściciel ośrodka), szczerze mówiąc zaczęłam się martwić, że będą tam siedzieć jak będę jeździć ponieważ nikt mnie tam nie zna i jak widzą, że jeżdżę na tym ogierze instruktorki, na którego nikt nie może wsiadać oprócz niej to zaczynają się głupie komentarze -.- ale trzeba jakoś żyć :) Najważniejsze, że mogę do niego przyjeżdżać :D 
Wracając do dzisiejszego dnia to gdy oporządzałam i siodłałam Malwka to zauważyłam, że jest nad wyraz spokojny O.o Zazwyczaj wyrywa mi łeb i nie chce wziąć wędzidła, a gdy podpinam popręg to się szczurzy, a nawet czasami gryzie i w ogóle miota się strasznie xD A dzisiaj jak zaczarowany... Stoi grzecznie, nie wierci się, nie zwraca uwagi na to, że mu podpinam popręg, sam bierze wędzidło i nie rzuca łbem. Po prostu magia! Ale zamiast się cieszyć to zaczęłam się martwić, bo o co chodzi? Poszłam po palcat i odetchnęłam z ulgą, bo wszyscy już pojechali :) Z tego wszystkiego zapomniałam wspomnieć Elizie o zachowaniu Malwa. 
Na jeździe było o wiele lepiej niż ostatnio :D Ćwiczyłam przejścia i wygięcia, a oprócz tego jeździłam drążki :) w czasie jazdy złapała nas burza, więc byliśmy z Malwem cali mokrzy, ale co tam! :D 

Po jeździe wyczesałam mu grzywę co mi zajęło jakieś 15 minut xd i umyłam mu nogi :) Później jak odnosiłam sprzęt do siodlarni przypomniało mi się, że miałam pogadać z Elizą, więc jej poszukałam. Ona też to dzisiaj zauważyła, ale według niej to dlatego, że ganiał cały dzień po pastwisku :) Chociaż przyznała, że ostatnio śnięty chodzi. Potem śmiałyśmy się z tego, że normalny człowiek by się cieszył jakby jego koń tak się zachowywał, a my zastanawiamy się czy mu nic nie jest xD
Umówiłam się z nią na środę o 17, więc najpóźniej w czwartek będzie notka :) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz