Hej!
Strasznie długo nie pisałam, ale w ogóle nie mogłam jeździć, bo byłam chora na anginę -.- Beznadzieja ;/
Ale "już" dzisiaj mogłam pojechać do Malwka :D
Jazdę miałam dopiero o 16, więc zdjęć nie ma, bo już ciemno :( Teraz w zimie nie będzie żadnych zdjęć mimo tego, że Malwin nie boi się lampy błyskowej to mój aparat nie jest najnowszy i najlepszy, więc i tak ze zdjęcia nic by nie wyszło :(
Przyjechałam do stajni i patrze, a na ujeżdżalni P. Marek coś kopie koparką O.o Idę do Elizy i pytam się czy w takim razie dzisiaj będzie jazda? Wtedy dowiedziałam się, że oczywiście, ale na łące bez oświetlenia -.- Tylko jak jeździć na łące, na której nie ma oświetlenia i już robi się ciemno, a jeszcze nie wsiadłam na konia. Ba! Ja nawet nie zaczęłam go jeszcze czyścić xD Nie no spoko mi to wisi! :D gdy go osiodłałam mgła już na dobre siadła i widać już było bardzo mało. Eliza więc kazała mi jeździć na kole wokół niej tak jakby na lonży tylko, że bez. Ćwiczyłam wygięcia. Koń ma być wygięty głową do środka, ale pilnujemy go wewnętrzną łydką, żeby koń nie ścinał nam do środka, a przy okazji nie zabił Elizy. A zarazem spychamy zewnętrzną, żeby utrzymał się na kole i nie zszedł na zewnątrz Oprócz łydek cały czas zewnętrzną wodze mamy napiętą, a wewnętrzną nabieramy. Po godzinie takiej jazdy nie mogłam rozprostować nadgarstków ;D Malwin jak się już ściemniło zaczął się wszystkiego płoszyć i dzięki temu zaliczyłam jednak galop na tej jeździe :D Dużo ćwiczebnego i pół siadu. Stajnia znajduje się bardzo niedaleko torów i stacji "Kraków Batowice" czy coś w ten deseń, więc co jakiś czas przejeżdża tamtędy pociąg, ale konie są przyzwyczajone i się nie płoszą. Bardzo fajny efekt dało gdy już po ciemku przejeżdżał pociąg i oświetlił łąkę :)
To tyle z tej jazdy na koniec dodam, że mimo tego iż nie dało się galopować była udana ze względu na dużą ilość ćwiczeń ;)
Na koniec dodam kilka moich zdjęć... :)
I tak, żebyście wiedzieli, że nie jeżdżę tylko w klasyku, bo preferuję także Western, który uwielbiam :D
Kończę już papa!!!
P.s. Te zdjęcia to wynagrodzenie dla Was za to, że tyle czasu nie pisałam :)
Kadie
sobota, 24 listopada 2012
czwartek, 8 listopada 2012
Angina -.-
Hej!
W wtorek wieczorem zaniemówiłam!
Wczoraj miałam bardzo wysoką gorączkę i na 18 z mamą pojechałyśmy do lekarza. Od razu lekarka stwierdziła, że angina i zapisała antybiotyk, probiotyk, neoangin i coś tam jeszcze... Beznadzieja!! A co się z tym wiąże nie pojadę w sobotę do Malwina -.- Masakra!!!
W wtorek wieczorem zaniemówiłam!
Wczoraj miałam bardzo wysoką gorączkę i na 18 z mamą pojechałyśmy do lekarza. Od razu lekarka stwierdziła, że angina i zapisała antybiotyk, probiotyk, neoangin i coś tam jeszcze... Beznadzieja!! A co się z tym wiąże nie pojadę w sobotę do Malwina -.- Masakra!!!
sobota, 3 listopada 2012
Oklepowo
Hej!
Miałam napisać w sobotę, a minęła 18 minut temu, ale wcześniej nie dałam rady :)
Dzisiaj na ujeżdżalni było takie błoto, że nie było mowy o galopie :/ Więc zapytałam się Elizy, czy mogę pojeździć na oklep- zgodziła się.
Jazda była okej :) Malwin bardzo nie lubi błota, więc prawie gubiłam nogi na ogrodzeniu xD
Na jeździe właściwie oprócz kłusa i stępa robiłam zatrzymania, zebrania (wychodziły bardzo ładnie ;D) i cofania ( z nimi też było okej ). Z samej jazdy fotek nie mam, bo już było za ciemno, ale mam z czyszczenia i kiełznania:
Miałam napisać w sobotę, a minęła 18 minut temu, ale wcześniej nie dałam rady :)
Dzisiaj na ujeżdżalni było takie błoto, że nie było mowy o galopie :/ Więc zapytałam się Elizy, czy mogę pojeździć na oklep- zgodziła się.
Jazda była okej :) Malwin bardzo nie lubi błota, więc prawie gubiłam nogi na ogrodzeniu xD
Na jeździe właściwie oprócz kłusa i stępa robiłam zatrzymania, zebrania (wychodziły bardzo ładnie ;D) i cofania ( z nimi też było okej ). Z samej jazdy fotek nie mam, bo już było za ciemno, ale mam z czyszczenia i kiełznania:
To tyle na dziś :)
p.s. Dziękuje za komentarze ;]
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)