Kadie

Kadie

poniedziałek, 29 października 2012

Śnieg *.*

Hej!
Nie pisałam ostatnio, bo w ogóle nie byłam od jakiegoś czasu u Malwina! :( 
Dzisiaj miałam być, ale śnieg zrobił mi bardzo miłą niespodziankę -.- Zasypało mnie!!!! :( 
A miałam se pojeździć na oklep ;) Dobra następnym razem ^^
Jak spadł śnieg-niedziela to w ogródku w śniegu zrobiłam ogromny napis: Malwin ;D Jak próbowałam zrobić zdjęcie z balkonu to nie zmieściło mi się w kadrze xD
Sorry, że takie małe.
W sobotę jadę do Malwina. Kolejna notka już wtedy ;D

poniedziałek, 22 października 2012

Coraz lepiej, ale jeszcze trochę :)

Hej!
Przepraszam, że nie napisałam w sobotę, ale byłam u taty, u którego aktualnie nie ma internetu, a jak wróciłam do to też go nie było!! :/ 
W poniedziałek, ani ja ani Eliza nie mogłyśmy przyjechać do stajni, więc w środę byłam w Faruku. 
U Malwina byłam w sobotę z tatą i miał analogowy aparat więc fotek nie mam. 
Ogółem jeździło mi się bardzo fajnie, miałam lepszą równowagę w kłusie bez strzemion i nie podnosiłam kolan w galopie ^^ Podnosiłam niestety przy przejściach, ale i tak było lepiej :)
Malwin miał za dużo energii, ale udało mi się go ujażmić xD Było tylko jedno spłoszenie, ale i tak dobrze ^^
Kupiłam mu nowe chrupki, ale takie dobrej jakości i w dużej paczce (1kg) o smaku jabłkowym.
Oczywiście jak tylko usłyszał, że coś szeleści to od razu wiedział, że coś dla niego ;p
Mój misio!!! ;**

sobota, 13 października 2012

Bez strzemion

Hej!
Dzisiaj bez strzemion.Eliza stwierdziła, że moja równowaga jest fatalna i odpięła mi strzemiona ;/ Ale zaraz potem wzięła mnie na lonże ;( Myślałam, że będzie koszmarnie, a było... Fajnie!! :D Najpierw ćwiczenia w kłusie, a później galop!! ^^ Malwin jest nawet wygodny w galopie, troche gorzej w kłusie, ale nie mogę się skarżyć w końcu to nie Haris z Faruka ;p 
Myślę, że jest coraz lepiej i że z każdą jazdą będę się coraz bardziej przełamywać :) 
Z tej jazdy to właściwie tyle, bo żadnych rewelacji nie było xd
Strasznie tu pusto, więc dodam zdjęcie z sims 3 zwierzaki :)

poniedziałek, 8 października 2012

Dwa dni ulewnego deszczu = brak galopu

Hej!
Dzisiaj po szkole pobiegłam na przystanek i w ostatniej chwili złapałam busa, który i tak zatrzymał się na zatoczce do skrętu jakoś 40 m od przystanku :D W busie spotkałam Weronikę, która ma zresztą dwa własne konie koło domu i jechała dokładnie na ten sam przystanek co ja ;D Mniej więcej w połowie drogi na serpentynach zaczął lać deszcz ;/ Moja pierwsza myśl była o tym jak będzie wyglądać ujeżdżalnia po dwóch dniach ulewnego deszczu... Gdy dojechałam na miejsce to się o tym przekonałam! Ujeżdżalnia składała się z kałuż i błota i nie było nawet mowy o galopie (grrrrrr...). Eliza powiedziała mi, że skupimy się na szczegółach to znaczy: uda, łydki, kolana. Masakra! Nogi mnie tak bolały, że myślałam, że nie wytrzymam. Ku mojemu zdziwieniu ucieszyłam się gdy Eliza kazała wyciągnąć mi nogi ze strzemion ^^ 
Mam jedno beznadziejne zdjęcie żebyście zobaczyli jak wyglądała ujeżdżalnia:
Ujeżdżalnia jest po skosie, a do tego Malwin śliska się na byle czym -.-
Jeszcze jedno zdjęcie z poprzedniej jazdy żebyście zobaczyli jak fajnie Eliza ma dopasowane akurat pode mnie siodełko ^^
Wiem, że jestem pogarbiona, ale ogarniam co mówi Eliza ;D
No me gusta zupełnie nie ustawiony koń -.- ale jak się z Malwinkiem pilnujemy to jest dobrze ;D
Kończę papa!
p.s. dzięki za komenty ;)


sobota, 6 października 2012

Kooooooła...

Hej!
Tak jak mówiłam dzisiaj byłam u Malwina :D
Ogółem jazda była wyczerpująca ;) Bardzo długo ćwiczyłam koła w kłusie i galopie oraz bardzo dużo galopowałam na kole bez strzemion czego akurat bardzo nie lubię -.- Ale jak Eliza się uprze to masakra... Ale przynajmniej się czegoś nauczę ^^ Mam kilka fajnych zdjęć:



Po jeździe byłam strasznie zmęczona ;) Eliza oprócz tego zapowiedziała mi, że na następnej jeździe weźmie mnie na ląże bez strzemion bo mam strasznie słabą równowagę :'( 
Mam nadzieję, że nie spadnę... Jeszcze siedzi mi w głowie tamto jak spadłam i załamałam rękę, bo jechałam bez strzemion... Do tej pory boję się jeździć na oklep, czy z odczepionymi strzemionami. Dobra muszę się wziąć w garść!! 
Kończę, bo trzeba uczyć się pytań do bierzmowania... ;/
Pa!
p.s. Dzięki za komentarze :) 

poniedziałek, 1 października 2012

Siemaneczko !

Hej! :)
Mam nadzieję, że blog się podoba ;D
Ogółem będę się starać pisać po każdej jeździe z Malwinem, ale czasami tego samego dnia się nie da, bo mam dużo nauki, albo spotkania do bierzmowania itp. więc proszę się nie obrażać xD
Dla tych co nie widzieli zamieszczam zdjęcie Malwina:
Kilka informacji:
Wiek: 14 lat
Płeć: ogier
Rasa: Czysta Krew Arabska

A tak na koniec pierwszej notki napiszę jeszcze jak było dzisiaj na jeździe ;) 
Dłuuuugie czyszczenie, bo Malwin znalazł kałużę -.- Potem siodłanie i chwalenie za to, że mnie nie pogryzł xD A na samej jeździe elementy ujeżdżeniowe i zero skoków -.- ale za to galop bez strzemion :D Ala, czy jesteś ze mnie dumna? Wiem, że jesteś, bo tylko Ty wiesz o co chodzi ;D Na pastwichu poszło pół torebki chrupek marchewkowych, więc koń nażarty do soboty, bo wtedy do niego jadę ^^
Ok, na razie koniec, ale odezwę się w sobotę :) 
Pa pa!!